Drużyna Weegree AZS Politechniki Opolskiej pod koniec 2023 roku znajdowała się na fali. Akademicy seryjnie wygrywali mecze i znaleźli się w czołówce rozgrywek. W ostatnich tygodniach zespół z Opola wygrane przeplata jednak z porażkami, głównie z ekipami z czołówki. Do tego grona można zaliczyć WKS Śląsk II, a także ostatniego rywala Weegree AZS PO Enea Abramczyk Astorię.
Mecz w Bydgoszczy od początku nie układał się po myśli zespołu Roberta Skibniewskiego, tak jakby zespół momentami myślami był jeszcze przy słabej czwartej kwarcie z HydroTruckiem Radom. Od początku dużo problemów przyjezdnym sprawił Szymon Kiwilsza, który w całym spotkaniu wymusił 9 przewinień i wykonał 13 rzutów wolnych, trafiając 12 z nich.
Koszykarze Enea Abramczyk Astorii w całym spotkaniu trafili 25 z 29 rzutów wolnych.i było to prawie najlepsze pod tym względem spokananie bydgoszcza w sezonie. Lepiej rzuty wolne drużyna z kujawsko-pomorskiego wykonywała tylko w niedawnym starciu z HydroTruck, ale wówczas oddała mniej rzutów (19 na 22).
Gospodarze prowadzili od samego początku zawodów i w żadnym momencie ich przewaga nie była zagrożona. Szymon Kiwilsza zakończył mecz z dorobkiem 26 punktów i 8 zbiórek. 17 punktów rzucił 17 punktów. Cały zespół Enea Abramczyk Astorii zanotował o 16 zbiórek więcej niż rywale.
Do niezwykle zaciętego spotkania doszło w Koszalinie, gdzie lubiący wyrównane końcówki MKKS Żak pokonał KKS Polonię 92:90. Bohaterem miejscowych został Wiktor Rajewicz, który na 2,3 sekundy trafił z półdystansu. Stołeczny zespół, dla którego 25 punktów uzyskał Przemysław Kuźkow, aż 3 z 4 ostatnich akcji zakończył stratą.
Pierwsze miejsce w rozgrywkach utrzymał Górnik Zamek Książ, który po raz drugi wyraźnie pokonał Decka. W Pelplinie biało-niebiescy triumfowali 97:64, na własnym parkiecie zwyciężyli zaś 84:56. Sześciu graczy gospodarzy zakończyło zawody z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.