Zaplanowana na ostatnie dni 2023 roku 17. kolejka spotkań kończy pierwszą rundę zmagań na parkietach Pekao S.A. 1 Ligi Mężczyzn. W piątkowych meczach doszło w niej do dwóch starć drużyn z górnej części tabeli, bezpośrednich rywali w walce o miejsce w fazie play-off.
Po wygranej w Krośnie punktami z SKS Fulimpex zrównało się Miasto Szkła, dla którego była to 10 wygrana w sezonie i szósta odniesiona na własnym parkiecie. Krośnianie okazali się lepsi od Sensation Kotwicy, która źle zaczęła mecz i jeszcze gorzej go skończyła.
Przyjezdni pierwsze 10 minut przegrali 28:14, rozpoczynając zawody od dziesięciu straconych punktów. Trzy razy w tym fragmencie spotkania trafił Szymon Sobiech. Sensation Kotwica wraz z upływem minut zaczęła grać lepiej 16-punktową stratę z końca pierwszej kwarty, potrafiła zniwelować na koniec pierwszej połowy.
Także w trzeciej odsłonie na parkiecie nieznacznie lepiej prezentował się zespół znad morza, dla którego 20 punktów w całych zawodach rzucił Damian Pieloch. W ostatniej części podstawowego czasu gry miejscowi znów mieli jednak wyraźną przewagę, wykorzystując błędy rywali. Goście w całych zawodach popełnili ponad połowę więcej strat niż gracze Miasta Szkła, punktowali też węższą liczbą graczy. Dużą różnicę, w perspektywie całych zawodów, uczynili koszykarza wchodzący z ławki, uzykując 39 z 97 punktów miejscowych. Dobrą zmianę dali Maksymilian Zagórski, autor 22 punktów i 8 zbiórek oraz Hubert Łałak - 11 asyst.. Jedynym młodzieżowcem, który pojawił się na boisku w drużynie Sensation Kotwicy był Daniel Ziółkowski.
Punkty rezerwowych miały też duże znaczenie w Starogardzie Gdańskim, gdzie SKS Fulimpex przegrał z MKKS Żak. Zmiennicy klubu z zachodniopomorskiego uzyskali 41 z 85 punktów zespołu.
Choć mecz zakończył się dwupunktową różnicą, to goście mieli przewagę przez większą część spotkania. Najwyższe dziesięciopunktowe prowadzenie MKKS Żak uzyskał w drugiej kwarcie, ale nie potrafił utrzymać go długo. Na zakoczenie drugiej i trzeciej kwarty miejscowi odzyskiwali prowadzenie, ale wóczas znów zdarzały się im gorsze momenty. Ten kluczowy miał miejsce na starcie czwartej odsłony, w którym goście rzucili 9 punktów z rzędu. Wszystkie trafienia zanotowali zmiennicy, a 7 punktów należało do Marcina Tomaszewskiego.
Wspierani przez oglądającą końcówkę spotkania na stojącą starogardzką publiczność miejscowi strat nie potrafili jednak odrobić, przegrywając tym samym drugie starcie na własnym parkiecie.
24 punkty uzyskał Szymon Pawlak. Z double-double spotkania zakończył William Barton Kondrat (12 pkt i 10 zbiórek). W składzie SKS Fulimpex zabrakło Wojciecha Czerlonko, Jakuba Parzeńskiego oraz zakontraktowanego Amerykanina Samira Stewarta.