Pierwsza wygrana klubu z Międzychodu, koniec serii Śląska II
fot. MKS Mana.lake Sokół Marbo

,

Lista aktualności

Pierwsza wygrana klubu z Międzychodu, koniec serii Śląska II

Jedenasta kolejka spotkań to moment, w których zakończyły się serie dwóch klubów. Do 18 listopada na pierwsze, historyczne zwycięstwo na parkietach Pekao S.A. 1 Ligi Mężczyzn czekał MKS Mana.lake Sokół Marbo Międzychód, który na własnym parkiecie pokonał MKKS Żak Koszalin. Na ośmiu zwycięstwach z rzędu zakończyła się seria WKS Śląsk II Wrocław, który pierwszy raz ligowe punkty stracił w Tychach, przegrywając z miejscowym GKS-em.

,

Nie ma już klubów bez wygranej w Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn. Ostatnim, który czekał na komplet ligowych punktów był beniaminek z Międzychodu. Duży wpływ na tak długi czas oczekiwania na pierwszą wygraną w lidze miał fakt, że MKS Mana.lake Sokół Marbo sezon rozpoczął od 6 wyjazdowych spotkań, pierwsze ligowe starcie w roli gospodarza rozgrywając dopiero 21 października. Wówczas lepszy okazał się jednak inny beniaminek AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice.

W ostatnich dniach formą imponował Nicholas Lynch, który w nieznacznie przegranych przez Sokół meczach z WKS Śląskiem II i AZS AGH zanotował mocne double-double (36 pkt i 19 zbiórek oraz 25 pkt i 13 zbiórek). Amerykanin w meczu z MKKS Żak znów był ważną postacią zespołu, ale nie jedyną. Oprócz Lyncha równą formę w ostatnich dniach prezentowali Mikołaj Smarzy i Damian Szymczak, który także dołożyli dużą cegiełkę do pierwszej wygranej Sokoła w lidze.

Niezwykle istotna dla losów rywalizacji okazała się jednak dyspozycja młodzieżowców oraz rozgrywającego najlepsze spotkanie od ponad dwóch lat Tomasza Żeleźniaka. Pochodzący z Leszna skrzydłowy w przeszłości pełnił ważną rolę w drużynie z Wrocławia, na starcie sezonu 2021/2022 przeniósł się do Dzików Warszawa, gdzie z powodów zdrowotnych zakończył swoje występy w grudniu 2021. od tego czasu nie grał w żadnych oficjalnych rozgrywkach. Szansę na powrót otrzymał od trenera Marcina Chodkiewicza, prezentując pełnię swoich możliwości w starciu z klubem z Koszalina. Żeleźniak w meczu z MKKS Żak rzucił 14 punktów, miał 7 zbiórek i 6 asyst, rozpoczynając spotkanie od sześciu punktów z rzędu.

Gdy MKS Mana.lake Sokół Marbo budował przewagę najcześciej do kosza trafiali bardziej doświadczeni gracze. W drugiej części zawodów punkty młodzieżowców pozwoliły jednak miejscowym utrzymać przewagę. Dla Jakuba Kunca, który uzupełnił skład beniaminka w październiku oraz Jakuba Lewandowskiego statystycznie były to najlepsze zawody na parkietach Pekao S.A. 1 Ligi Mężczyzn. 19-letni Kunc rzucił 9 punktów, miał 2 zbiórki i 1 przechwyt. Lewandowski zbliżył się zaś do double-double - 10 punktów, przy 5 na 5 z gry, oraz 9 zbiórek. 

Lepie w spotkanie weszli przyjezdni, którzy po serii dziewięciu punktów z rzędu rywali stracili jednak prowadzenie w połowie pierwszej kwarty. Mimo prób goście nie zdołali już zbliżyć się na odległość jednego trafienia z gry. 21 punktów dla MKKS Żak rzucił Szymon Pawlak.

Na ośmiu wygranych zatrzymała się seria WKS Śląska. Najdłużej niepokonani w lidze wrocławianie musieli uznać wyższość GKS Tychy, którego ważną postacią był Sebastian Bożenko. 25-letni rozgrywający znaczną część swojej przygody z seniorską koszykówką spędził w rezerwach Śląska. W starciu ze swoją byłą drużyną był najlepszym punktującym zespołu i miał najwyższy wskaźnik Evaluation. Mecz zakończył z dorobkiem 19 punktów, 8 na 11 z gry, a także 5 zbiórek, 2 asyst i 3 przechwytów. 

Gospodarze w sobotnie popołudnie powoli, lecz systematycznie budowali swoją przewagę, powiększając korzystny dla siebie wynik w trzech pierwszych kwartach. Na początku czwartej, przegranej przez miejscowych odsłony, GKS prowadził już różnicą 24 punktów. Oprócz Bożenko dobre zawody w ekipie Tomasza i Wojciecha Jagiełków rozegrał Karol Kamiński - 17 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst.