To było starcie drużyn będących na fali. Klubów, które w pierwszej części sezonu imponują regularnością. Górnik Zamek Książ na inaugurację przegrał z Sensation Kotwicą, ale kolejne spotkania wygrał. Miasto Szkła przed meczem 9. serii spotkań miało zaś bilans 7-2 i z uwagi na większą liczbę spotkań niż rywale pozycję lidera.
Początek spotkania należał do gości, którzy po 10 minutach gry prowadzili 20:14. Na otwarcie drugiej odsłony skuteczny był Michał Jankowski, który uzyskał 9 punktów z rzędu i to gospodarze objęli prowadzenie.
Trzecia kwarta to jednak przewaga ekipy spod Chełmca, którą poderwali Krzysztof Jakóbczyk i Piotr Niedźwiedzki. Istotny dla losów spotkania okazał się środkowy fragment trzeciej kwarty. Od wyniku 38:41 przyjezdni uzyskali 11 punktów z rzędu, a oprócz wspomnianego duetu skuteczny był rozgrywający najlepsze spotkania w karierze w seniorskiej koszykówce 20-letni Kacper Margiciok.
Goście na 10 minut przed końcem podstawowego czasu gry prowadzili 58:53 i mimo starań rywali, którzy zbliżyli się na odległość jednego trafienia z gry już nie stracili przewagi.
W drużynie gości pięciu zawodników zakończyło zawody z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, wśród gospodarzy jedynie dwóch. Najwięcej punktów uzyskał Michał Jankowski - 25.
Ze wskaźnikiem Evaluation na poziomie 21 punktów zawody zakończył Kacper Margiciok - 14 punktów (5 na 5 z gry), 4 zbiórki, 2 asysty i 2 przechwyty.
Wygrana pozwoliła Górnikowi Zamek Książ powrócić na pierwsze miejsce w tabeli. Drużyna z Dolnego Śląska ma bilans 8-1.. Miasto Szkła 7-3.
Powody do radości mają koszykarze Decka Pelplin, którzy na koniec pierwszej kwarty przegrywali 16:25, ale kolejne dziesięć minut wygrali aż 27:9, w jednym z fragmentów zawodów rzucając 14 punktów. Gospodarze nie tylko popełnili mniej strat niż rywale, ale wymusyli też więcej przewinień, po których mieli szanse wykonywać rzuty wolne.
Punktowym liderem Decka okazał się Roman Janik, który najczęściej gdy dostawał piłkę kierował ją już w kierunku kosza - 20 punktów i 0 zbiórek bądź asyst. Dobrze grą miejscowych kierował Filip Stryjewski - 11 punktów, 9 asyst, 3 przechwyty, ale też 7 strat.