Rezerwy Śląska sa ostatnim zespołem w lidze, który nie stracił jeszcze punktów. Z uwagi na dużą liczbę przełożonych spotkań ekipa z Dolnego Śląska zamykała jednak tabelę rozgrywek. W czwartek je opuściła, notując przy tym czwartą wygraną w sezonie.
Mecz rozpoczął się po myśli przyjezdnych, wśród których aktywny był Rafał Serwański. W połowie drugiej kwarty goście prowadzili 24:16, utrzymując siedmiopunktową przewagę do przerwy.
Po zmianie stron skuteczni byli gospodarze, rzucając po przerwie 52 punkty. Dobrą zmianę dał wchodzący z ławki Przemysław Kociszewski, który w 21 minut rzucił 18 punktów i miał 8 zbiórek. Udane zawody rozegrał Michał Sitnik - 16 punktów, 13 zbiórek i 9 wymuszonych fauli.
Na nieco ponad minutę przed końcem podstawowego czasu gry miejscowi prowadzili siedmioma punktami, ale wówczas pięć punktów z rzędu uzyskali gracze z Podkarpacia. Przy wyniku 83:80 na dogrywkę rzucał pochodzący z Oławy, wychowanek WKS Łukasz Uberna, lecz jego próba nie znalazła drogi do kosza.
12 asyst w drużynie Niedźwiadków Chemart miał Edi Sinadinović-Stojiljković.