Sobota pełna emocji w Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn
fot. MKS Mana.lake Sokół Marbo Międzychód

,

Lista aktualności

Sobota pełna emocji w Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn

Cóż to była za sobota na parkietach Pekao S.A. 1 Ligi Mężczyzn. W aż dwóch spotkaniach o zwycięstwie którejś z drużyn decydowała ostatnia akcja podstawowego czasu gry, nie obyło się też bez dogrywki. Jedynym niepokonanym klubem jest WKS Śląsk II Wrocław.

,

Rozgrywki Pekao S.A. 1 Ligi Mężczyzn nie zwalniają tempa. Za nami już pierwsze mecze siódmej serii spotkań, w których nie brakowało nadprogramowej dawki emocji.

Pierwsze starcie w Międzychodzie ma za sobą absolutny debiutant na tym szczeblu zmagań MKS Mana.lake Sokół Marbo, który zmierzył się z innym beniaminkiem AZS AWF Mickiewicz Romus. Ekipa z Wielkopolski przystępowała do tego starcia z bilansem 0-6, rozgrywając wszystkie wcześniejsze mecze w roli gościa.

Kibice zgromadzeni w szczelnie wypełnionej hali częściej byli świadkami odrabiania strat przez miejscowych. Nie oznacza to jednak, że gospodarze także nie mieli na swoim koncie udanych fragmentów. Pod koniec pierwszej odsłony miejscowi prowadzili 22:16, ale później oddali inicjatywę przyjezdnym.

Akademicy w czwartej kwarcie prowadzili już 77:66 i wydawało się, że zdołają utrzymać korzystny wynik do końcowej syreny. Jeszcze na dwie minuty przed końcem po serii trójek Patryka Wieczorka i Stanisława Helińskiego goście mieli przewagę 86:75. Szalona i efektowna pogoń przyniosła jednak miejscowym remis na krótko przed zakończeniem czwartej kwarty. Wyjątkowo efektywny był zwłaszcza Mikołaj Smarzy, który oprócz wsadu popisał się trójką i dającą równowagę akcją 2+1.

Ostatni akcent spotkania należał jednak do zespołu prowadzonego przez Łukasza Szczypkę. Na 22 sekundy przed końcem czwartej kwarty piłkę wyprowadzał Patryk Wieczorek. Długo czekał z zaatakowaniem kosza rywali, po czym dostarczył piłkę do wychodzącego poza pole trzech sekund Łukasza Kłaczek, który w tempo mu ją odegrał. Kapitan przyjezdnych równo z końcową syreną trafił do kosza i po chwili niepewności wspólnie z kolegami rozpoczął świętowanie drugiej wygranej w sezonie.

MKS Mana.lake Sokół Marbo Międzychód na pierwszą musi jeszcze poczekać, choć nie było to pierwsze spotkanie podopiecznych Marcina Chodkiewicza, w którym mieli szansę na wywalczenie kompletu punktów.

Duet Damian Szymczak uzyskał 53 z 86 punktów miejscowych. Bohater przyjezdnych Patryk Wieczorek rzucił 10 punktów - wszystkie w ostatnich 13 minutach zawodów, w tym osiem w drugiej części czwartej kwarty.

21 punktów dla AZS AWF Mickiewicz Romus zanotował Łukasz Kłaczek. 

To nie koniec emocji w sobotnich meczach. W Opolu akcję na zwycięstwo wykonywał Piotr Śmigielski z Enea Abramczyk Astoria, ale jego wejście pod kosz nie zakończyło się sukcesem. Przy wyniku 79:79 ostatni rzut wziął na siebie Dominik Rutkowski, który niemalże z końcem podstawowego czasu gry trafił ze szczytu. Rzut rozpaczy Filipa Zegzuły zakończył się już niepowodzeniem gości.

W ostatniej minucie Weegree AZS Politechnika Opolska prowadziła już czterema punktami, lecz do remisu doprowadzili Damian Jeszke i Piotr Śmigielski. Dla klubu z Bydgoszczy była to druga wyjazdowa porażka w sezonie. 23 punkty i 8 zbiórek rzucił Kareem Reid.

Marcin Dymała miał problemy ze skutecznością przez całe starcie z WKS Śląsk II Wrocław, ale w samej końcówce trafił trzy próby z liniii rzutow wolnych - jego jedyne punkty i doprowadził Enea Basket Poznań do dogrywki. W dodatkowym czasie gry bardziej skuteczni byli jednak goście, w których szeregach aktywni byli Michał Kroczak (29 pkt w całych zawodach) i Jamonda Bryant Jr.(22 pkt i 9 asyst).

Gracze wchodzący z ławki rzucili dla wrocławian 50 z 97 punktów. Dla WKS Śląsk II była to trzecia wygrana w sezonie. Tym samym klub z Dolnego Śląska pozostał jedynym zespołem bez porążki w Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn.