Koszalinianie sezon rozpoczęli od wyjazdowej wygranej w Krakowie, ale pozostałe mecze poza Koszalinem drużynie z północno-zachodniej Polski przegrała wyraźnie. W starciach z Enea Abramczyk Astorią i Weegree AZS Politechniką Opolską stanowiła tylko tło dla dobrze dysponowanych rywali.
W Koszalinie MKKS Żak radzi sobie jednak bardzo dobrze, czego dowodem jest chociażby wygrana z HydroTruckiem Radom, podczas której na krótko przed zawodami doszło do zmiany obiektu.
Mecz początkowo miał być rozegrany w Hali Gwardii, ale ze względu zły stan parkietu, został przeniesiony do Hali Widowiskowo-Sportowej. Gospodarzy nie wybiło to z rytmu i wygrali pewnie.
Prowadzony przez Rafała Knapa zespół wiary w wygraną nie stracił także podczas derbowej konfrontacji z Sensation Kotwicą, choć na niespełna dziewięć minut do końca podstawowego czasu gry przegrywał 51:64. Od tego momentu miejscowi uzyskali jednak 14 punktów z rzędu, w czym spora zasługa Williama Bartona Kondrata, który w czterech kolejnych posiadaniach koszalinian rzucił 9 punktów!
Na serię MKKS Żak odpowiedział jeszcze Daniel Ziółkowski, ale to były już ostatnie punkty Czarodziei z Wydm w Koszalinie.
William Barton Kondrat zakończył zawody z dorobkiem 21 punktów i 7 zbiórek. Double-double miał Konrad Rosiński - 10 pkt i 11 zbiórek.
Najlepszym punktującym przyjezdnych został Daniel Ziółkowski - 21 punktów.