To było spotkanie walki, w którym sporo było szarpanej, nierównej gry z obu stron. W pierwszej połowie przewagę miał stołeczny zespół, w którym skuteczny był Maksymilian Motel, autor 12 punktów. 10 punktów do przerwy uzyskał podkoszowy KKS Polonii Patryk Pełka.
Żywiołowo reagujący przy linii bocznej boiska Łukasz Szczypka sporo rotował składem, także zawodnikami młodzieżowymi szukając właściwego ustawienia na boisku. Takie udało się znaleźć ze Stanisławem Helińskim, który gdy tylko był konsekwentny punktował z różnych fragmentów boiska - 12 punktów.
Pod koniec pierwszej połowy inicjatywę przejęli przyjezdni, którzy pod koniec tej części zawodów uzyskali czteropunktową przewagę.
Trzecią kwartę lepiej rozpoczęli zawodnicy Jakuba Pendrakowskiego, ale wraz z upływem minut ponownie lepiej prezentowali się katowiczanie. Do Helińskiego (18 punktów po zmianie stron, w tym 11 w czwartej kwarcie) dołączył wycofany w ataku w pierwszej połowie Tomasz Krzymiński.
Ekipa z Górnego Śląska na sześć minut przed końcem uzyskała dwucyfrową przewagę. Po siedmiu punktach z rzędu miejscowych w krótkim czasie było już jednak tylko 67:70.
Serię Czarnych Koszul przerwał Heliński, który ściął pod kosz i wykorzystał podanie Bartosza Chodukiewicza. Przewagę Akademików utrzymał Łukasz Lewiński, dzięki czemu po końcowej syrenie drużyna beniaminka mogła świętować pierwszą wygraną w Pekao S.A. 1 Lidze Mężczyzn.
Heliński zakończył mecz z double-double (30 pkt i 11 zbiórek). 10 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst miał Patryk Wieczorek.
Z dorobkiem 19 punktów, głównie w czwartej kwarcie, spotkanie zakończył Michał Kierlewicz.
KKS Polonia, która w poprzednim sezonie rywalizowała w fazie play-off, obecne rozgrywki rozpoczęła od bilansu 0-3. Podobny start klub z Mazowsza zanotował również przed rokiem.
