Miłe złego początki - tak wyglądało starcie w Zgorzelcu. PGE Turów rewelacyjnie rozpoczął zawody. Dobra obrona, połączona z szybkim atakiem pozwoliła miejscowym wypracować wysoką przewagę. Po 9 punktach z rzędu drużyna z przygranicznego miasta objęła prowadzenie 12:3, które pod koniec pierwszej odsłony wynosiło nawet 24:6.
Wraz z upływem minut coraz lepiej w Zgorzelcu prezentowali się jednak koszykarze WKK. Duet Szymon Kiwilsza - Dominik Rutkowski mocno przyczynił się do odrobienia większości strat.
Po zmianie stron na parkiecie wyraźną przewagę mieli już wrocławianie. Do wspomnianego duetu dołączyli Maksymilian Wilczek oraz Tomasz Ochońko. Skuteczni koszykarze WKK w drugiej połowie rzucili aż 60 punktów, rozpoczynając trzecią kwartę od 8 rzuconych punktów.
Goście w całym spotkaniu rzucili 11 trójek, trafiając w całym spotkaniu ponad połowę rzutów z gry. Z dorobkiem 23 punktów spotkanie zakończył Tomasz Ochońko.