Enea Basket miejsce w górnej cześci tabeli Suzuki 1 Ligi Mężczyzn zawdzięcza dobrej dyspozycji podczas meczów rozgrywanych w Poznaniu. Na wyjeździe beniaminek z Wielkopolski wygrał do tej pory 1 z 7 rozegranych spotkań.
W Pelplinie Enea Basket dobrze rozpoczeła mecz, w połowie drugiej kwarty prowadząc 29:20. Wówczas gospodarze zagrali jednak skutecznie w ataku, tracąc przy tym niewiele punktów. Po punktach Romana Janika i Damiana Ciesielskiego kolejny fragment spotkania Decka wygrała 17:2. Jeden z fragmentów gospodarze wygrali aż 14:0.
To pozwoliło miejscowym uwierzyć w uzyskanie korzystnego wyniku. Enea Basket cały czas była blisko, ale w kluczowych momentach popełniała straty. Z double-double zawody zakończył Thomas Davis (10 pkt, 12 zbiórek). W drużynie gości 18 pkt i 12 zbiórek miał Wojciech Fraś.
Pierwszy klub Suzuki 1 Ligi Mężczyzn w ostatnich dniach zdecydował się na zmianę trenera. Andrzeja Kierlewicza, który wprowadził KKS Polonię do ligi, zastąpił dotychczasowy asystent Jakub Pendrakowski. Stołeczny zespół do samego końca miał szansę na wygraną, ale ostatecznie to Górnik Trans.eu Zamek Książ cieszył się z wywalczenia dwóch punktów.
KKS Polonia często prowadziła, nieźle wypadła w walce pod tablicami, a przez całe zawody dobrą skuteczność prezentował Marcin Dutkiewicz, który trafił 6 z 6 rzutów za trzy punkty. Jednak z powodu nadmiernej liczby przewinień zawodów nie dokończył.
Udanie w barwach biało-niebieskich zadebiutował Michał Sitnik. Nie tylko trafiał z gry 6 na 9 prób, ale był też skuteczny z linii rzutów wolnych 7 na 8 za 1. W końcówce to właśnie 22-letni zawodnik razem z Bartoszem Majewskim trafiał głównie do kosza.
Przy wyniku 86:85 pięć punktów z rzędu zdobyli goście, głównie trafiając z linii rzutów wolnych. Gospodarze w tym czasie popełnili zaś aż 3 straty. Rozmiary porażki KKS Polonii w ostatniej akcji zmniejszył Damian Cechniak.