Bytomianie nie najlepiej rozpoczęli swoją przygodę z Suzuki 1 Ligą Mężczyzn. Podopieczni Mariusza Bacika przegrali pięć pierwszych spotkań, złą passę przełamując w Lublinie. Kolejne cztery mecze ponownie padły jednak łupem rywali.
Do meczu z uskrzydlonym zwycięstwem nad niepokonanym HydroTruck Radom GKS-em Tychy BS Polonia przystępowała z bilansem 1-9. Gospodarze przystąpili do meczu z dużą energią i po serii 10 rzuconych punktów prowadzili 23:14. Aktywny w pierwszej kwarcie był Sebastian Dąbek - 7 punktów z rzędu, a skuteczny z linii rzutów wolnych Michał Chrabota (8 na 8 w całym spotkaniu).
GKS przez całe spotkanie miał przewagę w walce na tablicach, ale nie potrafił jej wykorzystać. Aż 19 zbiórek zanotował Patryk Kędel, który dodatkowo uzyskał 12 punktów. Do przerwy BS Polonia prowadziła 42:37 i tę przewagę zdołała powiększyć w trzeciej kwarcie. Odrzuceni od kosza gospodarze w trzeciej odsłonie trafiali tylko z dystansu (5 trójek), pierwszy rzut za dwa punkty umieszczając w koszu w połowie ostatniej odsłony.
Przez całą drugą połowę miejscowi utrzymywali jednak przewagę, w całych zawodach popełniając o 9 strat mniej niż rywale. Najlepszym punktującym spotkania został Michał Chrabota - 21 punktów.
Swoją pozycję w czołówce Suzuki 1 Ligi Mężczyzn potwierdziła Sensation Kotwica. Czarodzieje z Wydm niemal od początku zawodów budowali swoją przewagę w starciu z Miastem Szkła. Kluczowa okazała się druga odsłona, w której podopieczni Rafała Franka rzucili 13 punktów z rzędu. Gospodarze trafili aż 19 z 39 rzutów z dystansu, a przynajmniej jedną celną próbę miało aż 8 zawodników.
Kolejne bardzo dobre zawody zanotował Mikołaj Kurpisz - 22 punkty, w tym 6 na 8 za 3 oraz 8 zbiórek i 3 bloki.
Po czterech porażkach z rzędu WKS Śląsk II stracił miejsce w czołówce rozgrywek. Sobotni mecz 11. serii spotkań zespół z Dolnego Śląska może zaliczyć jednak do udanych. Umiejętnie grą miejscowych kierował Sebastian Bożenko, który z dorobkiem 16 punktów nie tylko był najlepszym punktującym swojego zespołu, ale miał też 11 asyst. WKS Śląsk II mecz rozstrzygnął w czwartek, wygranej 24:7, kwarcie spotkania.