Mecz w Starogardzie Gdańskim rozpoczął się po myśli gospodarzy. Dobra obrona sprawiła, że w pierwszej kwarcie gospodarze stracili tylko sześć punktów, na początku spotkania obejmując proadzenie 11:2.
Później mecz się wyrównał. Miejscowym nie tylko brakowało skuteczności z dystansu (2 na 19 w całym spotkaniu), ale popełniali też straty, po których rywale powiększali swoj dorobek punktowy. W drużynie gospodarzy aktywny był Filip Małgorzaciak (23 pkt i 9 na 18 z gry), ale to było za mało na lepiej dysponowanych tego dnia rywali.
Jeszcze przed przerwą PGE Turów objął prowadzenie, które w trzeciej odsłonie powiększył do dwucyfrowych rozmiarów. Duże wsparcie stanowili tego dnia gracze wchodzący z ławki drużyny ze Zgorzelca uzyskując 31 z 75 punktów zespołu. Dla porównania zmiennicy SKS rzucili tylko 5 punktów.
11 graczy gości trafiło przynajmniej 1 rzut z gry. Najlepszym punktującym PGE Turowa był Szymon Pawlak - 12 pkt i 3 zbiórki.
W drugim zaległym spotkaniu 3. kolejki Dziki Warszawa lepsze od AZS AGH Kraków, w ktrórego składzie znajduje się mistrz świata do lat 23 3x3 Michał Lis. Jedynie początek spotkania należał do Akademików. W kolejnych minutach i serii 9:0 inicjatywę przejęli gospodarze. Umiejętnie ataki Dzików napędzał Grzegorz Grochowski (6 pkt, 7 zbiórek, 8 asyst i 4 przechwyty), z którego aktywności często korzystał Alan Czujkowski - 21 punktów i 8 na 10 z gry.
Gospodarze aktywni byli zwłaszcza w polu trzech sekund, skąd uzyskali 46 z 77 punktów.