Lublinianie, którzy są beniaminkiem Suzuki 1 Ligi Mężczyzn, do tej pory prezentowali bardzo dobrą dyspozycję na własnym parkiecie. Podopieczni Przemysława Łuszczewskiego wygrali osiem spotkań z rzędu, dzięki czemu zadomowili się w górnej części tabeli. W meczu z TBS Śląsk II wypadli jednak źle i to mimo wzmocnień z Energa Basket Ligi.
Wrocławianie prowadzili przez większość meczu, mimo braku Szymona Tomczaka wygrywając walkę pod tablicami. Miejsce w pierwszej piątce wykorzystał Szymon Walski (15 pkt i 7 zbiórek), dla którego było to jedno z lepszych spotkań na parkietach Suzuki 1 Ligi Mężczyzn. Dobrze na obwodzie uzupełniali się zaś Sebastian Bożenko - 24 pkt i 6 asyst oraz Kacper Gordon (19 pkt, 7 zbiórek i 5 asyst).
Gospodarze osłabieni brakiem Karola Obarka mieli problem ze skutecznością z dystansu (2 na 20 za 3), źle rzuty wolne wykonywał zaś Roman Szymański (1 na 8). Goście rozstrzygnęli losy spotkania w czwartej kwarcie, którą wygrali aż 27:11. Dziewiąte double-double, statystycznie najlepsze, na parkietach Suzuki 1 Ligi Mężczyzn Jana Wójcika (13 pkt i 16 zbiórek).
Wyniki sobotnich meczów 21. kolejki Suzuki 1 Ligi Mężczyzn
Decka Pelplin - GKS Tychy 71:76
Weegree AZS Politechnika Opolska - Znicz Basket Pruszków 86:71
Górnik Trans.eu Wałbrzych - MKKS Żak Koszalin 82:74
Dziki Warszawa - SKS Starogard Gdański 70:57
AZS UMCS Start II Lublin - TBS Śląsk II Wrocław 71:91
AZS AGH Kraków - Sensation Kotwica Kołobrzeg 87:80