Ubiegłoroczny finalista Suzuki 1 Ligi Mężczyzn Górnik Trans.eu źle rozpoczął starcie z WKK. Wrocławianie, którzy na wiosnę grali w półfinale, rozpoczęli zawody od prowadzenia 10:2. Aktywny w polu trzech sekund był zwłaszcza Nick Madray. Po jego akcjach goście na początku drugiej kwarty dwukrotnie objęli dwunastopunktowe prowadzenie.
W kolejnych minutach po akcjach Marcina Dymały oraz trójkach Krzysztofa Jakóbczyka i Huberta Kruszczyńskiego biało-niebiescy objęli jednak prowadzenie. Od tego momentu mecz był wyrównany. Przy wyniku 68:68 dobry fragment zawodów rozegrał Jakub Patoka. Najpierw trafił za dwa punkty, a następnie po niecenej trójce Krzysztofa Jakobczyka zebrał piłkę i wsadem wyprowadził swój zespół na czteropunktowe prowadzenie.
Gospodarze zbliżyli się jeszcze na jeden punkt, ale po tym jak nie potrafili zebrać piłki pod własną tablicą faulowany Michał Chrabota ustalił z linii rzutów wolnych wynik spotkania. Rzut na dobrywkę Huberta Pabiana nie znalazł już drogi do kosza.
Z double-double spotkanie zakończył Nick Madray (18 pkt i 15 zbiórek). Najlepszym punktującym Górnika Trans.eu był Marcin Dymała - 21 punktów (9 na 17 z gry).
Niepokonane przed sezonem Dziki Warszawa rozgrywki rozpoczęły od porażki. Lepsi od podopiecznych Krzysztofa Szablowskiego okazali się zawodnicy Weegree AZS Politechniki Opolskiej. Gospodarze od początku zawodów budowali przewagę, którą potrafili utrzymać dokońcowej syreny. Po 17 punktów rzucli Adam Kaczmarzyk oraz Dominik Rurkowski. 19 punktów dla Dzików uzyskał Bartosz Majewski.
Wyniki sobotnich meczów:
MKKS Żak Koszalin - Rawlplug Sokół Łańcut 69:79
Decka Pelplin - Znicz Basket Pruszków 63:58
Miasto Szkła Krosno - SKS Starogard Gdański 74:85
Weegree AZS Politechnika Opolska - Dziki Warszawa 71:64
Górnik Trans.eu Wałbrzych - WKK Wrocław 71:74
AZS AGH Kraków - GKS Tychy 59:84