Podopieczni Andrzeja Kierlewicza od początku mieli przewagę. Mecz rozpoczęli od prowadzenia 9:2, jeszcze przed zakończeniem pierwszej kwarty wypracowując 15-punktowe prowadzenie. W drugiej połowie goście zaczęli odrabiać straty, ale w żadnym momencie strata Czarodziei z Wydm nie była mniejsza niż 10 punktów.
Grający wąską rotacją gospodarze wygrali walkę po tablicami (40:37 w zbiórkach), popełnili też mniej strat. 21 punktów dla Elektrobud-Investment ZB uzyskał Adrian Suliński. Z double-double spotkanie zakończyli Mateusz Szwed (13 pkt i 11 zbiórek) oraz Krystian Tyszka (17 pkt i 10 zbiórek). Najlepszym punktującym Energa Kotwicy był Marcin Dymała - 19 punktów. W drużynie gospodarzy zabrakło Romana Janika i Jakuba Pawlaka. Energa Kotwica zagrała bez Norberta Kulona oraz Mateusza Stawiaka.
W drugim niedzielnym meczu WKK pewnie zwyciężyło beniaminka TS Wisłę Chemart, wyraźnie kontrolując środkową fazę meczu. 20 punktów i 9 zbiórek miał Piotr Niedźwiedzki. Wrocławianie wyraźnie wygrali walkę na tablicach, nie pozwolili też rywalom na trafienie wielu trójek (5 na 22 za trzy Wisły). W składzie przyjezdnych nie znalazł Michael Hicks. Pierwsze punkty po powrocie do Suzuki 1 Ligi Mężczyzn rzucił zaś rozgrywający WKK Jan Grzeliński, który dołączył do zespołu w styczniu.
Wyniki niedzielnych spotkań 20. kolejki Suzuki 1 Ligi Mężczyzn
Elektrobud-Investment ZB Pruszków - Energa Kotwica Kołobrzeg 87:61
WKK Wrocław - TS Wisła Chemart Kraków 100:69