Opinie trenerów przed sezonem Suzuki 1 Ligi Mężczyzn

,

Lista aktualności

Opinie trenerów przed sezonem Suzuki 1 Ligi Mężczyzn

Przed startem sezonu porozmawialiśmy z trzema trenerami, którzy w ostatnim czasie pracowali w klubach rywalizujących w Suzuki 1 Lidze Mężczyzn. 

,

Wojciech Bychawski (trener reprezentacji Polski U15 mężczyzn, wieloletni trener grającego w 1LM bądź 2LM AZS AGH Kraków): Dla mnie rozgrywki Suzuki 1 Ligi Mężczyzn są jedną z soli pracy trenerskiej. Rozgrywki, które wiążą się z dużym wyzwaniem ze względu na często bardzo podobny potencjał zespołów oraz utrudnionymi zmianami personalnymi w trakcie sezonu. Z tego powodu bardzo ważny jest dobór graczy przed sezonem oraz umiejętność pogodzenia, czasem sprzecznych, interesów.

Kto w moim odczuciu będzie walczył o pierwszą trójkę? Górnik Trans.eu Wałbrzych, Rawlplug Sokół Łańcut oraz WKK Wrocław. Granica pomiędzy zespołami na miejscach 4-5 a 12-13 powinna być bardzo płynna i jak co roku nie powinno brakować niespodzianek, co jest jedną z cech charakterystycznych rozgrywek. 

Praktycznie w każdym zespole są zawodnicy godni obserwacji, często marzący o znalezieniu się bądź powrocie do Energa Basket Ligi. Wymiana wszystkich nazwisk zajęłaby dużo czasu, a i tak mógłbym kogoś pominąć. Osobiście bardzo jestem ciekaw postępów Macieja Koperskiego, z którym miałem okazję współpracować od dziecka. Znam jego możliwości i plany zespołu z Wałbrzycha. Przed rokiem z Górnikiem Trans.eu wygrał ligę, ciekawe jak wypadnie w nadchodzącym sezonie.

 

Marcin Kloziński (ostatnio w Polsce pracował w pierwszoligowym Biofarm Basket Poznań, wcześniej trener klubów Energa Basket Ligi, 1LM oraz SMS PZKosz Władysławowo): Drużyny rywalizujące w Suzuki 1 Liga Mężczyzn w sezonie 2020/2021 podzieliłbym na cztery główne grupy.

W pierwszej, najmocniejszej, umieszczę: Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk, Rawlplug Sokół Łańcut oraz WKK Wrocław. W drugiej widzę: Decka Pelplin, Dziki Warszawa, Energa Kotwica Kołobrzeg, Górnik Trans.eu Wałbrzych oraz Miasto Szkła Krosno. W gronie drużyn walczących o fazę play-off: KS Księżak Łowicz, Pogoń Prudnik, Weegree AZS Politechnika Opolska oraz Zetkama Doral Nysa Kłodzko. W ostatniej grupie są: Elektrobud-Investment ZB Pruszków, TBS Śląsk II Wrocław oraz TS Wisła Chemart Kraków.

Jestem pewien, że niezależnie od grup, na jakie podzieliłem zespoły, sezon będzie bardzo wyrównany. Bardzo jestem ciekaw wyników Grupa SIerleccy-Czarnych, gdzie w porównaniu do poprzedniego sezonu znacznie zmienił się profil graczy. Słupszczanie na pewno będą prezentowali zupełnie inną koszykówkę, więcej będzie w niej obrony. Jestem też ciekaw jak w Rawlplug Sokole uda się trenerowi Dariuszowi Kaszowskiemu pogodzić umiejętności strzeleckie Michała Jankowskiego i Filipa Małgorzaciaka. WKK utrzymał skład, poszerzając kadrę o Szymona Kiwilszę, który z Piotrem Niedźwiedzkim może stworzyć trudny do zatrzymania na parkietach Suzuki 1 Ligi Mężczyzn duet podkoszowych.

Na jakich graczy zwrócić uwagę podczas sezonu? Podobnie jak w przypadku klubów koszykarzy, których będę obserwował, podzielę na dwie grupy. W pierwszej skupię się na graczach, którzy z poziomu Energa Basket Ligi trafili do Suzuki 1 Liga Mężczyzn. Jestem ciekaw, jak duży wpływ będą mieli na zespół, jak poradzą sobie w lidze, która różni się od ekstraklasy.

W tej grupie wymieniłbym Piotra Śmigielskiego, który będzie funkcjonował obok jednego z najlepszych rozgrywających Suzuki 1 Ligi Mężczyzn Adriana Kordalskiego. Obaj gorzej radzą sobie z rzutem dystansowym, choć właśnie w tym sezonie Piotrek będzie miał okazję udowodnić, że nie jest z nim tak najgorzej.

W Górniku Trans.eu latem znalazł się Maciej Bojanowski, który choć częściowo będzie musiał zastąpić Grzegorza Kulkę. Maciej to bardziej trójka niż czwórka, dlatego jestem ciekaw jak sobie z tym poradzi. Duże pole do popisu w Weegree AZS Politechnika Opolska będzie miał inny zawodnik już z doświadczeniem w Energa Basket Lidze Bartosz Jankowski. On, podobnie jak Maciej Bojanowski, miał ostatnio problemy z kontuzjami, dlatego liczę, że obaj wrócą do dyspozycji sprzed urazów. Do grupy pierwszej zaliczyłbym jeszcze Pawła Dzierżaka, Patryka Nowerskiego i Piotra Pamułę.

W drugiej, godnej obserwacji grupie, umieszczę graczy, dla których kolejny dobry sezon może być przepustką do znalezienia swojego miejsca na parkietach Energa Basket Lidze. Tu jestem ciekaw postawy czterech graczy: Michała Jędrzejewskiego, Jana Malesy, Mateusza Szczypińskiego i Marcina Woronieckiego.



Krzysztof Szablowski (Akademia Koszykówki Legii Warszawa, wieloletni asystent w seniorskiej reprezentacji Polski, trener i asystent w klubach Energa Basket Ligi i 1LM): Zmieniają się sezony, ale w rozgrywkach Suzuki 1 Ligi Mężczyzn są pewne cechy, które są stałe. Mecze są zacięte, często nieprzewidywalne, co doskonale ilustruje tabela w trakcie sezonu. Nadchodzące rozgrywki również tak się zapowiadają, dlatego warto będzie je obserwować.

Wśród drużyn, które moim zdaniem awansują do fazy play-off wymieniłbym: Dziki Warszawa, Energa Kotwicę Kołobrzeg, Górnik Trans.eu Wałbrzych, Grupa Sierleccy-Czarni Słupsk, Rawlplug Sokół Łańcut oraz WKK Wrocław. Jestem też ciekawy, jak w rozgrywkach poradzą sobie dwie młode drużyny, czyli Elektrobud-Investment ZB Pruszków oraz TBS Śląsk II Wrocław. Kto może wygrać ligę? Postawię na Rawlplug Sokół Łańcut. Klub od lat jest w czubie tabeli, ale na finiszu rozgrywek zawsze czegoś mu brakowało, może tym razem się uda?

Graczy, których na pewno będę obserwował, także pod kątem potencjalnej gry w Energa Basket Lidze, podzieliłbym na pozycje. Wśród rozgrywających zwrócę uwagę na: Wojciecha Dzierżaka, Kacpra Gordona oraz Kamila Zywerta. Z racji wieloletniej współpracy będę obserwował też kolejne postępy Januarego Sobczaka, którego zaliczyłbym do topowych rozgrywających ligi. Wśród rzucających obrońców będę przyglądał się: Pawłowi Krefftowi, Kacprowi Marchewce, Szymonowi Pawlakowi oraz Mateuszowi Szczypińskiemu.

Warto też zwrócić uwagę na graczy funkcjonujących pomiędzy pozycją 3 a 4, czyli Macieja Kucharka i Filipa Struskiego. Moim zdaniem największy deficyt w Polsce mamy teraz na pozycji numer 4, dlatego bardzo liczę, że w tym sezonie pojawią nam się jakieś perełki. Wśród wysokich graczy warto obserwować poczynania: Damiana Cechniaka, Mateusza Fatza, Michała Marka, Piotra Niedźwiedzkiego i Wojciecha Wątrobę.