Na cztery kolejki przed końcem pewne jest, że miejsce w pierwszej czwórce zajmą Górnik Trans.eu, Rawlplug Sokół, STK Czarni oraz WKK. Trzy ostatnie zespoły rozegrały już 23 mecze, mający najlepszy bilans (17-5) wałbrzyszanie o jedno mniej.
W meczu, który mocno rzutował na kolejność w czubie tabeli przez dłuższy czas przewagę mieli przyjezdni, którzy prowadzenie stracili tylko na moment pod koniec pierwszej połowy. Górnik Trans.eu przewagę wypracował już na początku pierwszej kwarty, ale wówczas nie potrafił jej utrzymać. Po zmianie stron nadawał już ton rywalizacji na boisku, na początku czwartej kwarty obejmując prowadzenie 70:47.
Rywalizację podkoszowych wygrał Damian Cechniak (23 pkt i 10 zbiórek), który okazał się lepszy od wyraźnie zmęczonego Piotra Niedźwiedzkiego (17 pkt, 9 zbiórek i 5 na 13 z gry). Oprócz środkowego wałbrzyszan z double-double zawody zakończył Grzegorz Kulka (10 pkt i 11 zbiórek).
Wynik niedzielnego meczu 26. kolejki
[mecz 96789]
Energa Kotwica opuściła ostatnie miejsce w tabeli pierwszej ligi. W Kołobrzegu zespół Nikołaja Tanasiejczuka pokonał przeciętnie radzącego sobie na wyjazdach KS Księżaka Łowicz 105:83. Z walki o jak najlepsze miejsce w pierwszej czwórce nie rezygnuje Rawlplug Sokół, lepszy na wyjeździe od Timeout Polonii1912 Leszno. Mecz na szczycie pierwszej ligi, w którym WKK zmierzy się z Górnikiem Trans.eu zaplanowano na niedzielę we Wrocławiu.
Czarodzieje z Wydm czerwoną latarnią pierwszej ligi są od dłuższego czasu, ale dzięki czterem wygranym z rzędu na własnym parkiecie zbliżyli się do rywali, a dzięki większej liczbie rozegranych spotkań na ten moment ich wyprzedzić. W meczu z Księżakiem gospodarze od początku mieli przewagę, jeszcze przed zakończeniem pierwszej kwarty uzyskując dwucyfrowe prowadzenie.
Decydująca okaza się trzecia odsłona, którą Energa Kotwica wygrała 34:19. Dobrze grę miejscowych prowadził Jakub Stanios - 9 pkt, 9 asyst, 4 zbiórki i tylko 1 strata. Najlepszym punktującym kołobrzeżan został Patryk Przyborowski - 19 pkt i 6 zbiórek. 20 punktów dla Księżaka uzyskał Mikołaj Stopierzyński. Energa Kotwica okupiła zwycięstwo kontuzją Nicka Madraya.
Drugie wyraźne zwycięstwo odniosło walczące o miejsce w play-off Miasto Szkła. Zespół Marcina Radomskiego, który przez wiele lat pracował w Kłodzku, pokonał pozostającą bez wyjazdowej wygranej Zetkamę Doral Nysa. Gospodarze trafili połowę rzutów z gry oraz wymusili znacznie więcej przewinień niż rywale, po których wykonywali rzuty wolne. Liderem Miasta Szkła był autor 22 punktów Alan Czujkowski.
W starciu drużyn mających jeszcze szanse na grę w play-off Pogoń Prudnik lepsza od osłabionego brakiem Marcina Fliegera Biofarmu Basket. Pomimo 9 wygranych poznanianie nie mogą być jeszcze pewni utrzymania w pierwszej lidze. 24 punkty Wojciecha Pisarczyka.
Szanse na miejsce w najlepszej ósemce zachował GKS Tychy, który we własnej hali ograł Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Goście musieli sobie radzić bez dwóch podstawowych wysokich Roberta Cetnara i Mateusza Szweda. Najwięcej punktów dla zespołu Tomasza Jagiełki uzyskał Damian Szymczak - 19.
Pewny gry w fazie play-off Rawlplug Sokół walczy o jak najlepsze miejsce w pierwszej czwórce. W 27. kolejce drużyna z Podkarpacia pokonała na wyjeździe Timeout Polonię 1912, wygrywając pierwszą połowę 50:34. Mimo ambitnej postawy gospodarzy łańcucianie po zmianie stron potrafili utrzymać przewagę. 21 punktów Piotra Wielocha.
Wyniki sobotnich meczów 27. kolejki pierwszej ligi
[mecz 96792]
[mecz 96788]
[mecz 96791]
[mecz 96793]
[mecz 96787]