Górnik Trans.eu przegrywa w Krośnie, seria Biofarmu Basket

,

Lista aktualności

Górnik Trans.eu przegrywa w Krośnie, seria Biofarmu Basket

Drugiej wyjazdowej porażki z rzędu doznał Górnik Trans.eu, który w meczu 24. kolejki uległ drużynie prowadzonej przez byłego trenera wałbrzyszan Miastu Szkła Krosno. Dobrą passe podtrzymuje Biofarm Basket Poznań, zwyciężając w czwartym spotkaniu z rzędu. 

,

Luty nie jest udany dla koszykarzy Górnik Trans.eu. Zespół, który miał dużą szansę, aby umocnić się na pierwszym miejscu w tabeli, przegrał drugie spotkanie z rzędu poza Wałbrzychem. Przed tygodniem zespół Łukasza Grudniewskiego uległ ostatniej Energa Kotwicy, tym razem nie sprostał Miastu Szkła Krosno. 

Podrażnieni trzema porażkami z rzędu krośnianie inicjatywę przejęli od pierwszych minut spotkania, zwyciężając trzy pierwsze kwarty meczu. Podopieczni Marcina Radomskiego, który przez ostatnie dwa sezony pracował w Wałbrzychu, wygrali walkę pod tablicami, a przede wszystkim byli niezwykle skuteczni. W całym spotkaniu gospodarze trafili aż 31 z 39 rzutów za dwa punkty! 22 punkty dla miejscowych uzyskał Alan Czujkowski, tyle samo najlepszy punktujący Górnika Trans.eu Karol Kamiński. Wałbrzyszanie w Krośnie musieli sobie radzić bez Damiana Cechniaka i Rafała Glapińskiego.

Biofarm Basket z 20 meczów ligowych wygrał osiem. Tę proporcję znacznie poprawiły cztery ostatnie spotkania ligowe z udziałem drużyny z Wielkopolski, które zakończyły się zwycięstwami zespołu Marcina Klozińskiego. W 24. serii spotkań Biofarm Basket wygrał w Łowiczu, gdzie do tej pory KS Księżak przegrał tylko 1 z 10 spotkań.

Przyjezdni dobrze weszli w mecz od wyniku 15:15 kolejny fragment wygrywając 10:0. Do przerwy poznanianie prowadzili różnicą 12 punktów i mimo krótkiego przestoju pod koniec trzeciej kwarty, prowadzenia już nie oddali. Swoje doświadczenie wykorzystał Marcin Flieger, który rzucił 20 punktów.

Wyniki niedzielnych meczów 24. kolejki

[mecz 96777]

[mecz 96774]

WKK Wrocław - Elektrobud-Investment ZB Pruszków (środa, godzina 18:00)

 

Mocno od miejsca w pierwszej trójce na koniec sezonu zasadniczego oddalił się Rawlplug Sokół, który w Łańcucie uległ STK Czarnym Słupsk. Niezwykle interesująca jest walka w dolnych rejonach tabeli. Po tym jak szóste zwycięstwo w sezonie zanotowała Energa Kotwica, pokonując na własnym parkiecie pozostającą bez wyjazdowego sukcesu Zetkamę Doral Nysa. Atutu własnej sali nie wykorzystał też Weegree AZS Politechnika Opolska.

W historii pierwszej ligi takiego sezonu jeszcze nie było. Do końca sezonu zasadniczego, po którym ligę opuści ostatni zespół, pozostało zaledwie sześć kolejek, a różnica pomiędzy siódmą a ostatnią drużyną wynosi zaledwie trzy zwycięstwa! Z walki o pozostanie w rozgrywkach nie rezygnuje Energa Kotwica, która wygrała trzecie spotkanie z rzędu w Kołobrzegu. 

"Czarodzieje z Wydm" jeszcze w połowie czwartej kwarty przegrywali z Zetkamą Doralem Nysa, ale kolejny fragment meczu wygrali 15:4. Dobrze grą miejscowych kierował Jakub Stanios - 15 pkt i 8 asyst. Najwięcej punktów uzyskał Łukasz Bodych - 17, który w końcówce trafił ważną trójke.

Szansy na oddalenie się od ostatniego miejsca w lidze nie wykorzystał beniaminek z Opola. Zespół Rafała Knapa nie sprostał Timeout Polonii 1912 przegrywając trzy pierwsze kwarty starcia. W piątym spotkaniu z rzędu przynajmniej 16 punktów i 6 zbiórek miał Hubert Pabian. Miejscowym nie pomogła duża wszechstronność Przemysława Szymańskiego - 13 pkt, 9 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty.

Mecz czołowych drużyn pierwszej ligi rozpoczął się od dobrej gry Rawlplug Sokoła, który w połowie drugiej kwarty prowadził 33:21. Kolejny fragment spotkania Czarni wygrali jednak 11:0, pod koniec drugiej kwarty zbliżając się na odległość jednego trafienia z gry. 

Po zmianie stron częście na prowadzeniu znajdowali się przyjezdni. Dobre momenty w trzeciej kwarcie zanotowali Patryk Pelka i Filip Małgorzaciak, którzy rzucili 15 z 21 punktów zespołu. W ostatniej odsłonie w zdobywanie punktów włączyli się inni gracze. Tak dużej liczby dobrze dysponowanych graczy, nie miał w swojej talii trener Dariusz Kaszowski. 

Pięciu zawodników Rawlplug Sokoła: Damian Janiak, Filip Małgorzaciak, Adrian Kordalski, Patryk Pełka i Wojciech Fraś uzyskało w Łańcucie przynajmniej 11 punktów. Dla porównania w Rawlplug Sokole tylko trzech. Dobrego dnia nie mieli podstawowi podkoszowi miejscowych Maciej Klima i Rafał Kulikowski, którzy łącznie rzucili tylko 4 punkty, trafiając tylko 1 z 8 rzutów z gry. 

Wyniki sobotnich meczów 24. kolejki pierwszej ligi

[mecz 96771]

[mecz 96773]

[mecz 96776]